| |
2009-05-24 godz.10:51
Zdarzyło się 20 maja 1960 r. Miami pod Rzeszowem
Józef Parol kończy obiad i wychodzi przed chałupę. Z nadzieją patrzy w niebo. Pierzaste chmurki zdążyły zgęstnieć. Powietrze zrobiło się cięższe, bardziej wilgotne. Może wreszcie popada. Parol, jak reszta gospodarzy wioski Żulice, od paru dni serio boi się o zbiory. W południowo-wschodniej Polsce ziemia jest sucha jak pieprz. Wczoraj w "Dzienniku Telewizyjnym" Wicherek zapowiedział, że ochłodzi się i popada w Warszawie i na Mazowszu, zaś na południowym wschodzie nadal słonecznie i ciepło - ok. 2
2009-05-24
Józef Parol kończy obiad i wychodzi przed chałupę. Z nadzieją patrzy w niebo. Pierzaste chmurki zdążyły zgęstnieć. Powietrze zrobiło się cięższe, bardziej wilgotne. Może wreszcie popada. Parol, jak reszta gospodarzy wioski Żulice, od paru dni serio boi się o zbiory. W południowo-wschodniej Polsce ziemia jest sucha jak pieprz. Wczoraj w "Dzienniku Telewizyjnym" Wicherek zapowiedział, że ochłodzi się i popada w Warszawie i na Mazowszu, zaś na południowym wschodzie nadal słonecznie i ciepło - ok. 2
2009-05-24
Newsletter został wysłany zgodnie z zamówieniem złożonym w Gazeta.pl zrezygnuj z subskrypcji zamów inne newslettery
Copyright © Agora SA Reklama - Ochrona prywatności - Kontakt



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz